Statystyki

  • Odwiedziło nas: 2242288
  • Do końca roku: 254 dni
  • Do wakacji: 67 dni

Z Misiem Uszatkiem poznajemy Chorzów i śląskich sportowców

Na wycieczkę do Chorzowa
tym razem jedziemy.
Mnóstwo fajnych w mieście tym
miejsc odwiedzić chcemy!

 

Nasza kolejna wycieczka z Misiem Uszakiem odbyła się aż w trzech turach.

Okazało się bowiem, że w Chorzowie można zobaczyć i odwiedzić tak dużą ilość ciekawych miejsc, że nie udaloby się nam tego dokonać na jednych zajęciach.

Ale po kolei :)

Nasza przygodę ze zwiedzaniem Chorzowa rozpoczęliśmy od wysłuchania legendy o tym, jak powstała nazwa miasta. Następnie zapoznaliśmy się z najciekawszymi atrakcjami tego miasta i staraliśmy się dopasować symbole tych miejsc do zdjęć je przedstawiających.

Gdy już mapa naszej wycieczki została skompletowana, wskoczyliśmy do autobusu linii nr 6 i ruszyliśmy w drogę!

Naszym pierwszym przystankiem był Park Ślaski. Tam podziwialiśmy łono natury i bacznie przyglądaliśmy się florze tego miejsca. Później udaliśmy się do Galerii Rzeźby Śląskiej, gdzie przedszkolaki wcieliły się w tytułowe rzeźby, prezentując swoje wymyślne figury na tle bujnej roślinności. Kolejnym przystankiem było Rosarium, które ku naszemu zaskoczeniu, zamiast zasadzonych róż, miały sadzonki rożnych krzewów owocowych :)

Odwiedziny w Parku Śląskim, bez wizyty w ZOO nie miałyby absolutnie żadnego sensu. Dlatego prosto z Alei Różanej, udaliśmy się do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Tam przedszkolaki wcieliły się w lwy, hipopotamy, żyrafy i zebry, które wspólnie bawiły się przy dźwiękach popularnej piosenki z filmu "Madagaskar".

Na pamiątkę tego wyjątkowego dnia, dzieci otrzymały kolorowanki z wizerunkiem rzeźby żyrafy, będącej punktem orientacyjnym na mapie miasta.

Podczas kolejnej wycieczki wyjazdowej, odwiedziliśmy Ślaski Park Nauki, Tam Krasnalki miały możliwość obserwowania rożnych gwiazdozbiorów i planet i posłuchania ciekawostek na ich temat.

Nie sama nauką człowiek żyje, dlatego szybciutko z Planetarium, udaliśmy się do Legendi, gdzie czekała nas moc atrakcji!

Nasza ostatnia tura wycieczki odbyła się w kierunku obiektów sportowych.

Na Stadionie Śląskim, przystąpiliśmy do szeregu konkurencji sportowych, które miały na celu zapoznanie się z popularnymi sportowcami pochodzącymi z naszego regionu.

I tak:

- chodziliśmy niczym Agnieszka Dygacz - chodziarka, rodowita chorzowianka,

- pływaliśmy niczym Otylia Jędrzejczak - pływaczka z Rudy Śląskiej,

- broniliśmy bramki niczym Jerzy Dudek - bramkarz z Rybnika,

- skakaliśmy z Mamuciej Skoczni niczym Adam Małysz - skoczek narciarski z Wisły.

Nie obyło się bez wręczenia pucharów, podczas tej ostatniej konkurencji. 

Z kolei na Stadionie Ruchu Chorzów odbyliśmy szkolenie piłkarskie, ćwicząc nasza koordynację.

To była wyjątkowa wycieczka. Mnogość aktywności sprawiła Krasnalom widoczna radość. I nawet fakt, że zajęcia trwały dłużej niż te standardowe, przeprowadzane na co dzień, nie był powodem do oznak znudzenia czy zmęczenia. Bo jak wiadomo, podczas dobrej zabawy, szybko mija czas :)